Na początku zalej rodzynki likierem i odstaw na 15 minut aby nasiąkły.
Do dużej miski wlej 50 ml letniego mleka, dodaj 2 opakowania suszonych drożdży, łyżeczkę cukru, łyżeczkę mąki, zamieszaj i odstaw na 15 minut. Z suszonych drożdży nie trzeba robić zaczynu, ale ciasto znacznie lepiej rośnie i jest bardziej puszyste jeśli go zrobimy.
Gdy drożdże podrosną dodaj resztę cukru, jajka i mleko, energicznie zamieszaj do połączenia składników. Następnie dodaj przesianą mąkę, sól i skórkę z cytryny. Dokładnie wymieszaj.
Dodaj do ciasta rodzynki razem z płynem i orzeszki (jeśli używasz włoskich, drobno je posiekaj), zamieszaj.
Powstanie gęste, lepkie ciasto. Przykryj ciasto ściereczką i odstaw na 90 minut aby podwoiło objętość a na powierzchni pojawiły się pęcherzyki.
W garnku lub głębokiej patelni rozgrzej olej do 180°C, przekładaj ciasto partiami na rozgrzany olej - najwygodniej użyć dwóch łyżeczek, jedną nabierz ciasto, drugą zsuń je do tłuszczu. Smaż przez ok 4-5 minut, obracając pączki aż nabiorą jasnobrązowego koloru. Gotowe odsącz z nadmiaru tłuszczu, odkładając je na ręcznik papierowy.
Lekko ciepłe (ale nie gorące) posyp obficie cukrem pudrem. Najsmaczniejsze są świeżo zrobione, smacznego!
Dodaj komentarz