Najpierw w ciepłej kąpieli, w misce ustawionej na garnku z gorąca wodą, rozpuszczamy kostkę prawdziwego masła z czekolady dwiema tabliczkami najlepiej Wawel. Do przestudzonej masy dodajemy utarte ze szklanką cukru (20 dag) pięć żółtek. A na koniec dodajemy pianę z pięciu białek i pół szklanki śmietanki 30% Mlekpol.
Możemy jeszcze dorzucić garść uprażonych orzechów włoskich. Delikatnie całość mieszamy. Na wierzch można rzucić trochę płatków migdałów. Może wiórki kokosowe też byłyby na miejscu, ale nie próbowałam. Pieczemy od 30 do 40 min. w nagrzanym do 180 stopni piekarniku. Im dłużej pieczemy tym mniejszy osiągamy efekt kleistości w środku. Ciasto pięknie rośnie, a potem niestety opada, taka jego uroda, nie martwimy się tym jednak, bo tak ma być.
Dodaj komentarz