Przygotowanie ciasta rozpoczynamy od zrobienia biszkoptu. Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na sztywną pianę, dodajemy cukier - miksujemy, następnie żółtka, miksujemy. Następnie dodajemy mąkę, proszek do pieczenia oraz kakao - miksujemy na najmniejszych obrotach. Na koniec dodajemy olej i znów miksujemy chwileczkę na najmniejszych obrotach. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy ciasto. Pieczemy około 20 minut w temperaturze 170 stopni - do suchego patyczka. Biszkopt studzimy. Dzielimy go na dwie części, z tym, że jedna ma być cieniutka a druga grubsza. Cieniutką część wkładamy do blaszki. Nasączamy ponczem - mieszamy ze sobą wszystkie składniki.
Następnie smarujemy cieniutko powidłami. Ja używałam powideł domowych, które są kwaskowe. Następnie grubszą część biszkopta mierzymy i dzielimy na paski takiej samej szerokości, u mnie biszkopt miał 33 cm, więc pocięłam go na 11 pasków o szer 3 cm. Układamy je wszystkie na posmarowanym spodzie, nie przyciskamy, i wyjmujemy co drugi, wtedy te co zostały przyciskamy by przykleiły się do powideł. Polewamy je ponczem.
Schłodzoną śmietankę 36% ubijamy z cukrem i ewentualnie fixami na sztywny krem. Umieszczamy ją w szparach pomiędzy paskami ciasta. Następnie pozostałe paski kładziemy na śmietanie, tak by były na skos od pierwszych pasków. Ponczujemy i w szpary znów dajemy śmietanę. Całe ciasto smarujemy cienko resztą śmietany i posypujemy startą czekoladą i gotowe :-)
Dodaj komentarz