Moją propozycją jest... wyjątkowy, dyniowy pasztet :) Jako alternatywa do tradycyjnej wersji tego dania. Jak widać wymaga to troszkę wyobraźni ale.... ale ja uwielbiam takie wyzwania! W mojej kuchni zawsze wiele się dzieje! Wymyślam, przetwarzam, kombinuję i... stawiam na kolory!! Uważam, że danie to idealnie wpasuje się w każde menu! To nie tylko idealna propozycja dania diety wegetariańskiej ale i świetny dodatek do wszystkiego. Nasyci każdego bo pasztet sam w sobie jest smaczny (i na zimno i na ciepło), a w dodatku zachęci swym kolorem! Wierzę, że nie jeden niejadek zje go z apetytem. To pozycja, która da poszaleć ludziom na diecie, a w przypadku dzieci pozwoli przemycić w posiłku bukiet witamin. Wydaje mi się, że nie ma lepszego dania z potencjałem :) Przepis jest prosty, łatwy i przyjemny, a przy tym tani i smaczny! PRZYGOTOWANIE: 1) Z dyni robimy puree czyli pieczemy dynię w 180* przez 30 minut, wystudzamy, a następnie blendujemy. Niekoniecznie na gładko :) Danie lepiej działa na kubki smakowe gdy wyczuwalne są niewielkie kawałki warzywa. Puree przyprawiamy solą i pieprzem i ulubionymi przyprawami według indywidualnej preferencji. 2) Pieczarki i czosnek siekamy, a następnie podsmażamy na masełku Łaciatym :) 3) Puree łączymy z kaszą jaglaną oraz pieczarkami. 4) Do formy keksowej (albo na tartę – kto co lubi :) ) wyłożonej papierem do pieczenia przekładamy przygotowaną masę, a następnie Pieczemy 45 minut w temperaturze 160*C. Istne szaleństwo! Na zdrowie! :)
Danie dobrze podawać z winegretem. Można położyć je na chrupiącym toście. Ogranicza nas tylko wyobraźnia! Co więcej można je zrobić "na zapas" gdyż bez problemu daje się zamrozić, pogrzać, podsmażyć i nie traci na smaku.
Dodaj komentarz